Wirtualne miasto

Beatriz

Beatriz zatrzymała się przed ładnym budynkiem przychodni. Postanowiła tam wejsc, bo stwierdzila, ze ktos napewno poradzi jej co tu ciekawego mozna zwiedzic.

Ashley

- Dzień dobry! W czym mogę pani pomóc? Była pani dzisiaj zapisana? - Ash zapytała się przybytej kobiecie.

Ashley

Ashley przebrała się i z braku pacjentów poszła do domu.

Ashley

Ashley weszła, przebrała się i zrobiła sobie kawę po godzinie z braku pacjentów wyszła.

Ashley · Wysłany: Śro 15:45, 01 Mar 2006 Temat postu:

Ashley wbiegłą do przychodni. Przebrała się i zaczęła przyjmować klientów. Po 3 godzinach Ash posprzątała i wyszła.

Ren · Wysłany: Śro 19:04, 01 Mar 2006 Temat postu:

Rennie już od kilku dni narzekała na straszny ból brzucha. Postanowiła się zbadać. Po kilku badaniach, wyszla ze łzami (szczęścia) w oczach. Była w czwartym miesiacu ciąży.
"Dziecko urodzi się w niepełnej rodzinie... Och, Andrew, czemu umarłeś???" myślała, wychodząc.

Tin · Wysłany: Pią 19:40, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tinpleyau wszedł kupić bandaże, syropy i tabletki do apteczki domowej. Zapłacił 45$ i wyszedł.

Ashley · Wysłany: Sob 11:56, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ashley weszła do przychodni założyła "fartuszek" i czekała na pavjentów.

Ashley · Wysłany: Sob 14:08, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ashley z braku klientów posprzątała, zdjęła fartuszek i zamknęła przychodnie.

Ashley · Wysłany: Pon 15:26, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ashley weszła do przychodni, przygotowała karty pacjentów oraz zrobiła sobie kawę. Wzięła gazetę i zaczęła czekać na pacjentów.

Ashley · Wysłany: Pon 19:27, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ashley z braków pacjentów, posprzątała i poszła do domu..

Ashley · Wysłany: Śro 17:37, 08 Mar 2006 Temat postu:

Ash weszła i odrazu zaczęła przyjmować pacjentów. Po kilku godzinach posprzątała i wyszła.

Daniel · Wysłany: Śro 18:09, 08 Mar 2006 Temat postu:

Daniela przywieziono do najbliższej przychodni. Miał wypadek samochodowy, a stan określano jako bardzo ciężki. Leżał w sali jakiś czas, aż zaczęły się dziać problemy. Nie trwało to długo. Wręcz przeciwnie - bardzo szybko. Jeszcze dwie godziny temu czytał swój testament, a teraz po prostu - umarł. To był koniec życia Daniela Kettle.

OOC: Ech... Szkoda Razz

Ale takie życie :] Papa wszystkim

Tin · Wysłany: Śro 18:48, 08 Mar 2006 Temat postu:

Tin wbiegł do przychodni.
- Dzień dobry, moja... eee... no, moja przyjaciółka chciałaby się dowiedzieć co się stało z Danielem Kettle. Lepiej na nią zaczekajmy, niech usłyszy to pierwsza.
- Oczywiście.

Ashley · Wysłany: Śro 18:49, 08 Mar 2006 Temat postu:

Ash wbiegła do przychodni i odrazu zobaczyła łóżko i człowieka zawiniętego w folie. Ashley się załamała i usiadła na podłodze i zaczęła płakać......