Wirtualne miasto

Liwia · Wysłany: Śro 19:27, 22 Mar 2006 Temat postu:

Liwia wlepiła kolejne zaproszenie.

Fala

Serdecznie zapraszam na moje urodziny, które odbędą się w moim domu na Osiedlu Władz dnia 8 kwietnia czasu realnego o godzinie 17:00. Obecność obowiązkowa Smile

Jessica Green

dj

- Hej, leniuchowanie to nie dla mnei! - Brzoskwinia przeciągnęła sie na łóżku. Ubrała sukienkę, zjadła śniadanie i wyszła z domu

(Tak dzisiaj wygląda)

Ren

Rennie obudziła sie. Pogłaskała swój coraz większy brzuch i powoli wstała z łóżka. Tak jak się spodziewała - jej siostry już nie było.
- Może to po prostu ja za długo spałam? - zastanowiła sie Rennie. Ostatnio w ogóle nie widywała Brzoskwini.
Po śnaidaniu młoda wdowa wzięła książkę "Księga Imion" i rozłożyła się na kanapie. Musiała wybrać imię dla swojego potomka. Wyrwała z notatnika czystą kartkę i spisywała imiona, które najbardziej jej sie podobały:
CHŁOPIEC
Bob
Perry
Ryan
Simon
Tyler
DZIEWCZYNKA
Emma
Eva
Jenna
Meggie
Polly
Kiedy zrobiła już swoją listę, postanowiła odwiedzić ginekologa. Może znana będzie już płeć dziecka?

dj

Kitty wróciła do domu. Rzuciła kurtkę na ziemię, zdjęła swoje trampki i poszła do łazienki. Umyła twarz i ręce i skropiła się perfumami. Rozczesała włosy i poprawiła lekki makijaż. Poszła do kuchni. Wyjęła z szafki makaron, a w lodówce znalazła ser. Ugotowała makaron i podgrzała w mikrofalówce ser. Potem wrzuciła ser do garnka. Chwilę się jeszcze danie gotowało, aż w końcu Kitty wrzuciła wszystko na talerz. Nie było to aż takie dobre, jak obiady, które szykowała jej zazwyczaj mama lub Rennie. Teraz Kitty jest już dorosła, musi radzić sobie sama. Nawet, jeśli ma jeść makaron z serem wg. własnego przepisu. Kiedy dziewczyna zjadła i pozmywała po sobie naczynia, udała się do salonu i wzięła do ręki gazetę, która leżała na stole. "Gazeta codzienna". Większość informacji dotyczyła świata politycznego. Młodą DJ.-kę niewiele to interesowało. Odłożyła pisemko i włączyła telewizję, a dokładniej program House show. Nie oglądała tego w ogóle, bo żałowała, że się nie dostała do programu. Teraz dowiedziała się, jakie jest nowe zadanie. Zastanowiła się chwilę. Czy potrafiłaby to zrobić? Okazało się, że bez problemu - Kitty w niecały kwadrans napisała dośc długi tekst o klubie "Chaos", dołączyła własne rysunki przedstawiające tańczących ludzi czy budynek, w którym odbywały się dyskoteki. Najtrudniej było narysować ludzi na imprezie "Hawajski Wtorek". Ale i temu zadaniu podołała. Gdy skończyła rysować, przełączyła telewizję na inny kanał. Właśnie rozpoczynał się film "Gliniarz w przedszkolu". Usiadła wygodnie i zaczęła oglądać.

dj

Kitty postanowiła kupić sobie samochód. Prawie wszyscy w tym mieście mieli brykę, a ona nie chciała byc jakaś inna. Przeliczyła kasę w portfelu i wyszła.

Ren

Rennie wróciła do domu. Jak mogła się spodziewać, Kitty nie było. Ugotowała obiad i wzięła jakąś książkę. Zaczęła ją czytać, czekając na siostrę.

Ashley

dj

Kitty wróciła do domu. Rennie siedziała przed telewizorem i oglądała finał.
- Widziałaś mnie? - spytała Kitty. Rennie kiwnęła głową. Młodsza siostra pocałowała ją w czoło i poszła do swojego pokoju. Już nic nie było takie jak dawniej. Kitty bardzo się zmieniła i nie miała już dobrych kontaktów z siostrą.

lady_cocee

Ren

- Taaak... - uśmiechnęła się Rennie. - Siedziałaś obok tej, co się wypowiadała... Hm, Beatriz, tak? Gadałaś z nią. Znasz tu ludzi... A ja... Ech... Jeszcze muszę wybrać chrzestnych dla mojego bejbi...
Nawet nie zauważyła, że siostra już poszła do sowjego pokoju i Rennie gadała sama do siebie. A może nie sama do siebie? Był jeszcze jej synek...

dj

Kitty wróciła do pokoju. Usłyszała, jak Rennie sama do siebie gadała.
- Wiesz, coś w tym jest. Ty w ogóle nie znasz ludzi. Wyjdź na miasto i... Poznaj kogoś. Może jakiegoś faceta? Smile

A co do chrzestnych... - wskazała ręką zdjęcie USG dziecka. - Jest ktoś, kto już odegrał dużą rolę w życiu Małego. Nawet, jeśli Mały się jeszcze nie urodził.

Ren

- Liwia... - szepnęła Rennie. - Ale czy ona się zgodzi? Prawie się nie znamy!

dj

- Nie mam pojęcia. - wzruszyła ramionami Kitty i poszła do swojego pokoju.
Po chwili była już przebrana:

- Zastanawiaj się nad tym sama. - powiedziała wesoło Kitty i poszła do pracy.

Ren

Rennie również poszła do pracy, ale nie strojąc się tak jak młodsza siostra.