Wirtualne miasto

Liwia

- Hej, a ja? No co ty, przecież nie byłaś namolna. W żadnym wypadku, nie należysz do dziewcząt, które się narzucają. Zobaczysz, odezwie się. Spójrz na przykład Angeli - jej chłopak odszedł kiedy zaszła w ciążę i wrócił, gdy poczuł się za nie odpowiedzialny...

OOC: Koleżankami.. Angela to Ola a Liwia to Liwia xD...zaś Ty to mój brat.. no..khe, wiesz real Angela+Ty.. khe (dostałam kuksanca w bok.. wcale nie przyjaznego) A, ja już spadam... idziemy z Olką grac w Scrabble xD

Beatriz

- No, ja mam nadzieję. W końcu chyba się pojawi. No widzisz, jak do Angeli wrócił, to i twój chłopak się odezwie! W końcu... - Bea zjadła już całą tabliczkę czekolady.

OOC: aaaahaa =D no to fajnie Wink

Beatriz

Bea wzięła kocyk i przykryła nim Liwię, która zasnęła. Sama wzięła drugi i zwinęła się w fotelu.

Beatriz

Bea obudziła się. Poszła do łazienki umyć twarz, a potem ruszyła do kuchni. Wyciągnęła z lodówki parę potrzebnych rzeczy i zrobiła śniadanie. W sumie wyprodukowała 6 takich zgrabnych kanapeczek :

Postawiła je na stoliku w salonie i poszła po herbatę. Zaczęła jeść, mając nadzieję, że Liwia w krótce się obudzi.

Liwia

- O, jakie smaczne kanapki..jak pachną - uśmiechnęła się Liwia i złożyła koc w kostkę. Sama wstała, zrobiła herbatę i zjadła kanapki - A jakie pyszne.

Liwia

- Bea, muszę lecieć. Wpadnę dziś wieczorem do biblioteki. Drzwi zamknij tym zapasowym kluczem, odbiorę go wieczorem. Pa - pożegnała się Liwia i wyszła z domu.

Beatriz

- Pa. - Bea też wyszła po zmyciu naczyń.

Liwia

Liwia rozłożyła książki i wyciągnęła kartki papieru A4. Spisała najważniejsze informacje w punktach i zaczęła wertować książki w poszukiwaniu ciekawostek.

Liwia

Liwia uporządkowała papiery i złączyła je w jedną całość za pomocą dużego segregatora. Oprawiła to w ładną okładkę i położyła referat na stołeczku. Książki postanowiła oddać jutro rano, a następnie weszła pod prysznic, ubrała piżamę i położyła się spać.

Liwia

Liwia wstała, wzięła referat i włożyła go za pamięci do torebki. Zjadła śniadanie, na które składał się jogurt z muesli i wypiła kawę. Postanowiła szybko udać się do pracy, a potem na uczelnię, przebrała się w:

I poszła, wstępując po drodze do biblioteki.

Liwia

Liwia weszła pod prysznic, potem dała jeść Lilce i zjadła kanapkę. Przebrała się w piżamę i poszła spać.

Liwia

Liwia obudziła się niepewnie i rozejrzała dookoła. Po chwili namysłu wstała, dała jeść kotce i wymieniła jej żwirek w kuwecie. Wybrała ubranie i postanowiła pójść do pracy.

Liwia

Liwia dawno nie byla w domu. Chwyciła na ręce Lilkę i od razu poszła do szkoły.

Liwia

Liwia weszła do domu. Była nieziemsko zmęczona...dała tylko szybko pić Lilce, nakarmiła ją i przebrała się w piżamę. Zjadła muesli z jogurtem i poszła spać.

Liwia

Liwia wstała z łóżka i zepchnęła z kołdry drzemiącą Lilkę. Była zła, zeszła więc tupiąc nogami na dół i opadła na krzesło. Popłakała się, ale po chwili wstała i otworzyła z rozmachem drzwi od lodówki. Wyjęła masło, ser i dżem po czym zrobiła sobie kanapki. Napiła się kakao, nakarmiła kota i przebrała się w:

Następnie wzięła torebkę i poszła na wykłady.