Wirtualne miasto

Trish

-ładna. Postawisz ja u siebie?

Charlie

-To prezent dla ciebie- zaśmiał się- chodź, postawimy go na parapecie

Charlie

Kwiatek pasował idealnie do designu pokoju Trish. Charlie po godzinie pojechał na miasto

Trish

Trish ucieszyła się z prezentu. Gdy zjadła założyła płaszcz i z Oliverem wyszła na spacer.

Charlie

Charlie wbiegł do domu. Bardzo chciał się pochwalić nową pracą. Zobaczył, że jej nie ma, więc zostawił karteczkę. Dostałem pracę! Jestem też psychologiem! Charlie. Pojechał do nowej pracy

Trish

Trish wróciła do domu. Zobaczyła kartke od Charliego Super - odpisała mu. Dziewczyna wzięła swoją torebkę i wyszła, tym razem do fryzjera.

Trish

Trish wróciła od fryzjera. Zapakowała swoje książki i pojechała na wykłady.

Trish

Trish wróciła do domu. Gdy dziewczyna wjechała do garażu i już miała wysiąść z samochodu, zadzwonił telefon. Trish aby go znaleźć musiała całą zawartość torebki wysypać na siedzenie. Wreście znalazła aparat. Odebrała.
-O cześć, eee no ok. Ok, ok. Jutro? Dziś? Nie... O której? Co? No dobra, dobra. Będę. - Trish odłożyła telefon.
-No to ładnie. - wrzuciła wszystko do torebki i wysiadła z auta. Poszła do domu.

Trish

Trisha spojrzała na zegarek. -Mam jeszcze 15 minut. Muszę znaleźć Charlie'go. -dziewczyna zarzuciła na siebie płaszcz i wsiadła do samochodu.

Trish

Cała rodzinka gdy tylko przyjechała zaczeła zwiedzać dom.
- Ładnie tu. - powiedziała Carmen
Trish zaczęła odrazu lokowac wszystkich w pokojach. przygotowała herbatę i usiadła wraz z wszystkimi w salonie.
- Masz pracę, dom,a chłopaka? - babcia spytała dziewczynę.
- Eeee no, nie... Ale za to Charlie ma.
- Mój Boże, nie spodziewałam sie tego po nim. A tyle się teraz w telewizji mówi. - zdziwiła się kobieta
- Ale ja nie mam chłopaka tylko dziewczynę! - oburzył sie chłopak
- To ja może pójdę z psami na spacer. Carmen idziesz ze mną?
- Ok.
Siostry zabrały Olivera i Ciapka i poszłya na spacer.

Charlie

-Babciu, ja naprawdę nie mam chłopaka! - chłopak dalej się burzył - d z i e w c z y n ę , nie chłopaka!
-Dobrze, dobrze, synuś- odpowiedziała babcia - ja swoje wiem.
Zrezygnowany Charlie poszedł z Elen zwiedzić miasto, zostawiając babcie oglądającą TV

Charlie

Chłopak z kuzynką wrócili do domu. Z babką poszli na górę na partię pokera

Trish

Trish znudziła się gra i zeszła zrobić sobie coś do jedzenia. Nagle usłyszała z góry krzyk babci. Wszyscy zaraz tam pobiegli. Dziewczyna na górze zoabczyła ogromnie złą babcię i Charlie'go ze skruszoną miną.
- Ten chłopak usiadł na moje okulary! - krzyknęła babcia.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem.
- No nic mamo trzeba ci kupić nowe. - powiedział wujek - Trish idź z babcia do okulisty.
Trish ubrała się, zapakowała babcię do samochodu i pojechała do przychodni.

Trish

Trisha wróciła do domu. Szybko spakowała książki i wybyła na uczelnię.

Trish

Krótka wizyta rodzinna u Trish i Charliego dobiegła końca. Dziewczyna postanowiła odprowadzić. Ubrała się ciepło, bo w końcu już zima. Założyła płaszcz i pomimo prószącego śniego poszła z rodziną na dworzec.