Wirtualne miasto

- Mam starszą siostrę, Meggie... Ona ma męża i dwójkę dzieci. Mam wspaniałą matkę... A tata... Tata.. umarł rok temu. Jego rodzice też już nie żyją. dziadek był tu burmistrzem. Po nim w spadku dostała ...

- Hm, taak. - Jess skończyła jeść. - Opowiedz mi o swojej rodzinie. - poprosiła.

OOC: Sama to wymyśliłaś? Hm... xDD

OCO: Dzięki za uznanie, ale to raczej wina Rachel. Ale już o tym nie gadamy! :/

http://www.jednorodzinne.pikobud.pl/img/wzgorzep.jpg

Mały domek na uboczu. Położony na malowniczych wzniesieniach jest źródłem inspiracji dla Letycji. Letycja codziennie spaceruje po łąkach i ciesz ...

OOC: Letycja NIE jest moją siostrą. Nie znam jej. I cieszę się, że CIEBIE już tu nie ma.

- Nigdy nie byłam w Szwecji i chętnie kiedyś zjem jakieś tradycyjne danie... Ale nie będę się narzucać, naturalnie.

- Smacznego. - odpowiedziała Jess i wzięła kęs dania. - Mmm, dobre... Ryba?

Letycja Sorella została przyjęta na posadę konserwatora zabytków w muzeum.

- Dobrze... Chyba, że Ci przeszkadzam, mam już pójść?

- Ja już się przyzwyczaiłam... Tu jest miła atmosfera, wszyscy się znają... Cieszę się, że tu mieszkam. Naprawdę.

- A jak Ci się mieszka w SuperCity? - spytala Jess.

- Hm... Tak jak tu. Właściwie dzieciństwo pamiętam jak za mgłą. Zaczynam zapominać Londyn i to całe życie, które prowadziłam, zanim przeprowadziłam się tu.

- Z Londynu.... Dawno tam nie byłam. - Jess poczęstowała się piernikiem. - A Ty?

To super.

TO JUŻ NIE PISZCIE, SKORO JA TAKA NIEDOBRA I WAS WKURZAM. WZAJEMNIE.