Wirtualne miasto

Fala

Aby dostać pracę, musicie napisać podanie, w którym napiszecie, jaką chcecie mieć pracę, czemu, jakie są wasze kwalifikacje. jednym słowem: musicie przekonać burmistrza, by was przyjął...
Wolne posady:
Kelner - w restauracji "Amore" - 300$
Sprzedawca - w spożywczym - 250$
- w sklepie z zabawkami - 200$
- w sklepie zoologicznym - 300$
- w kiosku - 200$
- w butiku - 300$
- u jubilera - 300$
Kasjer - w kinie - 300$
- w planetarium - 250$
Klown - 200$
Akrobatka - 350$
Kwiaciarka - 300$
Piekarz (x2) - 400$
Przewodnik po planetarium - 400$
Śpiewak/śpiewaczka operowy/a (x2) - 500$
Aktor/ka (x2) - 500$
Reżyser - 450$
Pielęgniarka - 500$
Chirurg - 550$
Pracownik - stacji benzynowej - 250$
- wypożyczalni wideo - 200$
Kosmetyczka - 300$
Okulista - 400$
Weterynarz - 600$
Konserwator zabytków w muzeum - 450$
Trener tenisa - 300$
Trener piłki nożnej - 300$
Trener siatkówki - 300$
Trener koszykówki - 300$

CO TO JEST PRACA NA ZAMÓWIENIE?
Pracujesz na zamówienie, jeśli ktoś zamówi taką pracę. Np. Ala Kowalska zamawia kucharza. Wtedy można się podjąć pracy kucharza, ale płaci Ala Kowalska. Jeśli chcesz zamówić pracownika, napisz PM-a do burmistrza.
Można zamówić: nianię (400$), ochroniarza (500$), wyprowadzacza psów (100$), kucharza (300$), sprzątaczkę (200$), szofera (250$). Taka praca nie jest na całe życie, może być np. tylko na tydzień.

Wypłaty odbywają się w każdy poniedziałek!!!

polcia

Margaret weszla do biura. Podeszla do okienka.
- Dzien dobry, chcialabym pracowac jako sprzedawczyni w sklepie zoologicznym. bardzo lubie zwierzeta i pracowanie i obcowanie z nimi to dla mnie przyjemnosc. Skonczylam weterynarie i mam kilka dyplomow. To co, dostane ta prace??

OOC: A moze by tak praca weterynarza? Przydalaby sie
Very Happy

Fala

OOC: Najlepiej by było, gdybyś miała to na piśmie, czyli wiesz, wywieszasz na tablicy podanie, ale tak też może być Laughing

- Oczywiście. Margaret McLyn została przyjęta na posadę sprzedawcy w sklepie zoologicznym.

polcia

- Och, jak milo! Bardzo sie ciesze.
"Suuper. Moze nie jest najlepiej ale i najgorzej tez nie!"
Margaret z szerokim usmiechem opuscila biuro.

OOC: Co masz na mysli mowiac "na tablicy podanie"? Nie rozumiem... Jak tu jest takie cos cos to czemu nie, ale skoro nie musze... Very Happy

Trish

Trish weszła do biura. Podeszła do tablicy i przypięła kartkę. Było to jej podanie o posadę sprzedawcy w butiku. Trish pisała: "nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale trzeba je kiedyś przecież zdobyć. Sądze, ze mój dar przekonywania i uśmiech skuszą każdą klientkę na zakup. Interesuję się modą i nowymi trendami."

Fala

Jess weszła do Biura. Zainteresowało ją jedno z podań. uważnie przeczytała je kilka razy i w końcu wywiesiła na tablicy karteczkę:
Trish Johanssen została przyjęta na posadę sprzedawcy w butiku
Nie widząc jakiś innych ciekawych podań, wyszła.

Trish

Trish ucieszyła się z nowej pracy. Wyszła z biura.

Ashley

"Hm...... Sama nie wiem dentysta czy lekarz?" Ashley powiesiła swoje podanie na tablicy ogłoszeń:
Składam podanie o pracę lekarza. Skończyłam studia medyczne z wyróżnieniem na uniwersytecie w USA. Uczyłam się tam medycyny nowoczesnej której jeszcze nawet nie ma w Polsce. Moją dokładniej specjalizacją jest Onkologia czyli zwalczanie chorób nowotworowych.
Ashley Silence

- No to czekam na odpowiedź.

Fala

Jess weszła do Biura. Od razu zauważyła podanie. Wywiesiła na tablicy kartkę:

Ashley Silence została przyjęta na posadę lekarza

I wyszła.

VoX

Susanne pewnym krokiem weszła do Biura Pracy. Podeszła do tablicy i szybko przejrzała wolne posady. Wyjęła z plecaka notes i zaczęła pisać:

Ja, Susanne Vox, składam podanie o pracę przewodonika po muzeum. Biegle mówię po polsku, angielsku, francusku i hiszpańsku, a niedawno zaczęłam się uczyć rosyjskiego. Umiem i lubię opowiadać o historycznych wydarzeniach. Dobrze znam dzieje Eurydyka XV i jego rodu. Mam dobry kontakt z ludźmi i dar przekonywania. Maturę napisałam niemalże bezbłędnie. Będę dobrą pracownicą. Z wyrazami szacunku, Susanne Vox.

Shell ostatni raz przyjrzała się swemu dziełu. To wyglądało tak, jakby była geniuszem... Dziewczyna zaśmiała się cicho, wyrwała kartkę z notesu i przyczepiła ją do tablicy. Usiadła na krześle, jakby mając nadzieję, że pojawi się jakiś duch i przymie ją do pracy. Jednak takowy się nie zjawiał, więc 18-latka wstała i wyszła z Biura tanecznym krokiem.

Fala

Jess weszła do Biura. Ostatnio zcęsto tu bywała. Zawsze znajdywała jakieś ciekawe podanie. Wywiesiła karteczkę:
Susanne Vox została przyjęta na posadę przewodnika po muzeum.
I wyszła.

Rachel

Rachel z torbami weszła do biura. Wzięła kartkę i napisała.
Ja, Rachel Wintest ubiegam się o pracę trenerki jogi. Mam duże doświadczenie z młodszych lat. Na zajęcia sama uczestniczyłam przez 10lat i chodziłam na kurs trenerski. Zależy mi na zarobieniu troche pieniedzy.
Z poważaniem Rachel Wintest
Powiesiła kartkę i wyszła.

Mike

Mike wszedł do biura pracy i upodobał sobie wzrokiem posadę, w której czyułby się świetnie. Napisał więc podanie:
Ja, niżej podpisany, Mike Breek ubiegam się o pracę ratownika na plaży. Mam doświadczenie. Będąc małym dzieckiem zostałem zapisany przez rodziców na kurs pływacki, gdzie chodziłem przez czas, w jakim nauczyłem się dobrze pływać. Później zacząłem uczęszczać na pływalnie, gdzie doskonaliłem swą umiejętność. Byłem jednym z najlepszych, otrzymywałem coraz to wyższe stopnie, aż w wieku 19 lat zdałem test na ratownika. Później, w czasie studiów na akademii wychowania fizycznego dorabiałem na tamtejszej pływalni jako ratownik i pomocnik, lecz ta druga posada nie wiąże się z moim podaniem. Bardzo dobrze radzę sobie z wodą. Zależy mi na stałej pracy. Z poważaniem,
Mike Breek.
Pozostawił podanie i wyszedł z nadzieją w głowie i w sercu.

Fala

Jessica weszła do Biura. Szybko przejrzała podania i wywiesiła karteczke:
Rachel Wintest została przyjęta na posadę trenera jogi.
Mike Breek został przyjęty na posadę ratownika na plaży.

Wyszła, myśląc: "Nareszcie trenerka jogi. Chyba niedługo pójdę na siłownię".

lady_cocee

Angelina weszła do biura i rozejrzała się dookoła. Ciekawe wnętrza, pomyślała sobie i przejrzała oferty pracy. Ktoś, kto ma robić tatuaże! "Rany, to coś dla mnie" - pomyślała i ucieszyła się.
Ja, niżej podpisana Angelina Candler ubiegam się o pracę "Kogoś, kto robi tatuaże". Uczestniczyłam w wielu kursach, które dały mi szansę rozwijania się w tym kierunku, ukończyłam zagraniczną szkołę BodyPaintingu, specjalizuję się w wykonywaniu tatuażu okresowego, henną oraz stałego, z największą precyzją. Używam wyłącznie markowego sprzętu i barwników naturalnego pochodzenia, za każdym razem odkażam sprzęt, nie używam dwukrotnie tych samych igieł. Jestem także po kursie makijażu w Maroko, gdzie zdobyłam pierwszą nagrodę w konkursie na makijaż sylwestrowy 2005, czyli miesiąc temu. Wprawną ręką potrafię oczyścić ładnie twarz. W razie czego mogę zająć się więc klientami kosmetyczki. Jednak bardziej ubiegam się o pracę kogoś, kto robi tatuaże, gdyż w tym czuję się mocniejsza. Z chęcią wykonam nawet najcięższy do wykonania tatuaż za niewielką cenę.