Wirtualne miasto

lady_cocee

Angela usiadła na kamieniu i pogłaskała psa. Kreska chętnie oddawała się pieszczotom, więc pogładziła ją za uchem. Zauważyła Rachel, więc do niej podeszła.
- Witaj piękna! Ślicznie Ci w ciąży..

Rachel

Rachel zaśmiała się.
-Dobrze mi sprzyja. Tobie również- spojrzała na Angelę- Jak przebiega ciąża?

lady_cocee

- W porządku, miałam niedawno drobny zabieg. Kupujesz już coś dla przyszłego lokatora?

Rachel

-Toż pokój już cały Mike bez mojej wiedzy wystroił- usmiechnela się.

lady_cocee

- Ja sama wszystko wymalowałam! Ty chciał mi pomóc, ale powiedziałam mu, że sama chcę wszystko zrobić. No i voila, gotowe. Ile centymetrów mierzy sobie już twój brzuszek?

Rachel

-A wiesz ze nawet nie mierzyłam? Ale czue ze duzo.

lady_cocee

- Hyhy, my już przegoniliśmy setkę. To już ósmy miesiąc! Mamy 108 centymetrów... z trudem się mieszczę w różne ciuchy! - zaśmiała się dziewczyna.

Rachel

-Ja juz odliczam dni do porodu- spojrzała na Angele- Obiecaj ze odwiedzisz mnie jeszcze przed swoim porodem, posiedzisz ze mna i mi pmozesz.

lady_cocee

- No chyba nie myślisz, że zostawię Cię w takiej chwili... zaczęłaś już pakować torbę? Wiesz, zostały Ci dwa tygodnie, wszystko może się teraz zdarzyć...

Rachel

-Właśnie wiem. Chodz ze mna do domu. Pomozesz mi się spakować.

lady_cocee

- Jasne! A mogę zabrać ze sobą kreskę? Zostawię ją w ogrodzie - powiedziala Angela i pociągnęła psa za sobą, idąc za Rachel.

Tom

Chłopak zaparkował daleko od plaży. Wolał dalszą część drogi przejść. W końcu wreszcie się ociepliło. Pierwszy raz zwrócił uwagę na wypożyczalnię, na dzień dzisiejszy nieczynną. "Trudno, poczeka się do lata" myślał. Nie mając nic innego do roboty zaczął przechadzać się po plaży, a że była ona długa - miał zajęcie na najbliższy czas.

Tom

Tom był nieco zmęczony po długim spacerze. Postanowił wybrać się w inne miejsce. Tak też zrobił. Udał się pieszo w stronę centrum.

Fala

Jess usiadła na plaży. Czy naprawdę ona jest taka beznadziejna? Zawaliła egzamin... Nie mogła sama na siebie patrzeć. Położyła się i zasnęła.

Rachel

Fala zmien pogode bo ty zasnelas na piasku a pada deszcz a ja siedze z mala w parku chociaz pada deszcz Razz