Wirtualne miasto

Beatriz

Bea otworzyła oczy. Musiała zasnąć przed komputerem. Przeszła się po domu. Ignacego nie było. Zbliżała się 16.00. "Jeszcze 2 godziny do mojego... może, spotkania... Pójdę poszukać jakiegos ciuchu..." Poszła ponownie do garderoby i zaczęła szukać. Znalazła taką

Powiesiła ją w widocznym miejscu. Zeszła na dól, zjadła jabłko i włączyła Hause Show.

Beatriz

Bea wylaczyla tv, poszla się przebrać i umalować. Nie wiedziedziała, czy wogóle to ma sens, ale warto spróbować. Wzięła Kreskę na smycz i wyszła.

Beatriz

Bea wróciła do domu. Była zmarznięta i smutna. "Cholera... Nie no, i po co ja się staram? Po co? Pooglądam se Hause Show, może dzieje się coś ciekawego..." Bea dała Kresce kolejną porcję jedzenia, przebrała się w luźne spodnie i stary sweterek. Zeszła do kuchni i zaparzyła herbate. Gdy była gotowa, wzięła ją i poszła do salonu. Włączyła tv i zaczęła otępiale gapić się w ekran. Chwyciła komórkę i wystukała smsa. Rozsiadła się na kanapie i dalej ogladala tv.

Beatriz

Bea obudzila sie na podlodze kolo kanapy.
- Cholera jasna!! - dzwignela sie na nogi i chwiejnym krokiem ruszyla do lazienki. - Normalni ludzie spia w lozku... Ale nie, ja musze zasnac przed kompem, przed tv i jeszcze spasc z kanapy! Porazka...
Wziela prysznic, ubrala sie w sweterek i spodniczke i zeszla na dol. Zjadla platki i poszla z Kreska na spacer.

Beatriz

Bea wróciła z długiego spaceru. Dała jeść Kresce. Potem poszła do kuchni, zjadła 2 bułki z Nutellą i wypiła 2 łyżeczki syropu. Potem poszła czytać książkę.

Beatriz

Bea odłożyła książkę i wyszła przed dom razem z Kreską.

Jason

Jason energicznie zapukał. Położył na wycieraczce różę i karteczkę:
Lubisz tańczyć? Zapraszam na dyskotekę - Jason
A sam schował się i czekał, aż Bea wyjdzie z domu.

Beatriz

Bea obeszła dom. Zauważyła kartkę.
"Jasne, że lubię tańczyć! Hmm..." Zaczęła rozgladać się wokoło.

Jason

Jason wyszedł z kryjówki.
- Wybacz, że nie mogłem przyjść wczoraj.

Beatriz

Bea właśnie schylała się po różyczkę. "I różyczka... Jaki on słodki!". Gdy Jason odezwał się drgnęła.
- Och! Nie szkodzi... Dziękuję, jest śliczna!

Jason

- To może pójdziemy? - uśmiechnął sie szeroko. - Myślałem nad klubem "Chaos", podobno właśnie organizują konkurs karaoke.

Fala

Serdecznie zapraszam na moje urodziny, które odbędą się w moim domu na Osiedlu Władz dnia 8 kwietnia czasu realnego o godzinie 17:00. Obecność obowiązkowa Smile

Jessica Green

Beatriz

- Tak! Jasne, bardzo chętnie! - Bea również radośnie się uśmiechnęła - Mogę cie o coś zapytać? - trochę się zarumieniła.

Jason

- Jasne, wal śmiało. - powiedział od razu Jason.

Beatriz

- Wiesz, że zanim to powiedziałeś już wiedziałam, że powiesz dokładnie to? No więc... Jak były wybory miss... To na kogo głosowałeś? - Bea popatrzyła mu w oczy.