Wirtualne miasto

Trish

-Polecam iść do okulisty - zaśmiała się -Nie da rady po 20 roku? To znaczy żenić się w wieku 19 lat? Na studia zawsze jest czas. Ludzie starsi od ciebie je kończą, choć mają rodzinę itp. Zresztą studia nie są najważniejsze.

Daniel

- Tak... Ja już je dawno skończyłem i mam nadzieję, że nie będę musiał do nich wracać - zaśmiał się. - Nie o to chodzi, że nie mogą się żenić po 20. Mam takich znajomych co tak twierdzą, ale chodzi o to, że znaleźć trzeba przed 20. Na szczęście w to nie wierzę.

Trish

-I dobrze, bo to tylko głupie przesądy i uprzedzenia. Mi do skończenia nauki jeszcze trochę zostało.

Daniel

- Mhm... A co studiujesz?

Trish

-Dziennikarstwo, a ty co skończyłeś?

Daniel

- Wychowanie Fizyczne. Ale to mnie już nie pociąga. Jak już mówiłem - teraz wolę dentystę - zaśmiał się.

Trish

-Zainteresowania się zmieniają. Szczerze to ja zbytnio nigdy nie lubiłam wf.

Daniel

- Ja kiedyś. Już się nie będę powtarzał co teraz lubię, bo ci się jeszcze znudzę i nie będziesz już chciała mnie widzeć. Wtedy to by było straszne - zrobił znaczącą, smutną minę.

Trish

Zaśmiała się. -Wcale mnie nie zanudzasz. Jak już to moje towarzystwo może być uciążliwe, bo ciągle zadaje pytania.

Daniel

- Twoje pytania mi wcale nie przeszkadzają - uśmiechnął sie zalotnie.

Trish

-To miło. Może powiesz mi jeszcze np. dlaczego tu przyjechałeś?

Daniel

- Eee... Bo chcę nowe życie zacząć tak jakby. Uciec od tamtych problemów i rozpącząć wszystko od nowa. Głupio brzmi, wiem - uśmiechnął się Daniel.

Trish

-Skoro to brzmi głupio, to mamy chyba inne pojecie o głupocie. -Trish uśmiechnęła się.

Daniel

Daniel odwzajemnił uśmiech. Spojrzał Trish w oczy i powiedział:
- Trish, naprawdę mi przykro, ale muszę już iść. - zbliżył się do niej i pocałował w przyjacielko policzek. Gdy odsuwał głowę spojrzał jej głęboko w oczy.

Trish

-Wpadnij jeszcze kiedyś. Miło się z toba rozmawiało.