Wirtualne miasto

Fala

Jess wróciła do domu. Zjadła obiad i zaczęła uczyć się do egzaminu.

Fala

Naukę przerwał telefon. To dzwoniła siostra Jess.
- Przyjeżdżacie? Jak to...? Dopiero co pożegnałam się z Marsh, Caro, Roxy, Ellen i Lizzie! Więc kiedy mi pasuje? Hm, tak jakoś w wakacje... OK. Pozdrawiam! Całuski! - odłożyła słuchawkę i powróciła do nauki.

Fala

Jess skończyła się uczyć. Bolała ją już od tego wszystkiego głowa, a Śnieżka ciągle skakała, wokół niej, chcąc wyjśc na spacer. Jess stwierdziła, że skoro jest tak ciepło, może pójść z pieskiem na plażę. Zapięła Śnieżce smycz i poszły

Trish

Trish doszła do odmu Jess. Długo zastanwiała się czy zostawić ulotkę czy tez nie. "Wkońcu ona o wszystkim i tak i tak wie. Ale z drugiej strony chamski może byc fakt, że pomimo to nie zostawiłam tej ulotki. Trudno."
Trish włożyła ulotkę w bramę i odeszła.

Fala

Jess przeczytała ulotkę. Bardzo chciała przyjść na otwarcie, ale nie wiedziała, czy jej się to uda. Zjadła kilka krakersów, umyła się i usiadła na łóżku. Zaczęła przeglądać swój zeszyt. Była jednak bardzo zmęczona i szybk zasnęła.

Fala

Jess obudziła się. Zjadła śniadanie. Ubrała nową bluzkę:

Jak zwykle zaczęła zakuwac.

Fala

Jess oderwała się od książek i poszła na wykład.

Fala

Jessica wróciła do domu. Po zjedzeniu obiadu (kilku kanapek), znowu usiadła do książek.

Fala

Jess bolała już głowa od tego nadmiaru wiedzy Very Happy

Zjadła porządną kolację, umyla się i dla rozluźnienia przejrzała gazetę "Kobieta". Chwilę jeszcze próbowała porozmawiać z Śnieżką i w końcu padła na łóżko i zasnęła.

Fala

Jessica obudziła się. Nic jej się nie chciało, a tu jeszcze tyyyyyyle materiału do powtórzenia. Jednak w końcu wygrzebała się z łóżka i otworzyła pokój-garderobę. Było tam pełno ciuchów. Jess powoli przeglądała każdą bluzkę, tak jakby była w sklepie. W końcu wybrała:

Zjadła śniadanie, nakarmiła Śnieżkę i otworzyla zeszyt. Przeczytała 2 zdania i rzuciła zeszyt w kąt. Uczyć się trzeba było z wykładu na wykład a nie dzień przed egzaminem.
"Tak czy siak go nie zdam..." pomyślała.
Zapięła Śnieżce smycz i poszła na spacer. Trzeba korzystać z ładnej pogody, póki jest...

Fala

Jess wróciła do domu. Położyła się spać, ale nie mogła zasnąć. bała się jutrzejszego egzaminu.

Fala

Jess obudziła się. Ubrała:

Nic nie zjadła, tylko kosteczkę czekolady, bo bała się egzaminu. Poszła na uczelnię.

Fala

Jess wróciła do domu i zasnęła na kanapie.

Fala

Jess obudziła się. Założyła:

Potem zrobiła to co zwykle: nakarmiła Śnieżkę i pobawiła się z nią, zjadła śniadanie i chwilę oglądała TV. Nic ciekawego. Potem poszła pod uczelnię.

lady_cocee

--------------------------------------------------------------------------------

Angela podeszła szybko do drzwi i zostawila w skrzynce kartkę.

"Mamy przyjemność zaprosić panią burmistrz na urodzinową kolację, z okazji święta Ty'a Bettany. Uroczystość rozpocznie się o 20:30 19 sierpnia (czasu realnego) bieżącego roku oczywiście, w domu Angeliny i Ty'a. Zapraszamy!"

Następnie doszła do Ty'a prowadzącego wózek i poszli dalej.