Wirtualne miasto

Fala

Stadnina "RUMAK" w Supercity oferuje tylko najlepiej wytresowane, przez światowej sławy treserów konie z rodowodami! Oferujemy specjalne kursy dla każdego: "Small Animal" dla początkujących, gdzie poznacie podstawy jazdy konnej, "Well Done" dla średniozaawansowanych - gdy czujecie się niepewni w jeździe, i "Only Horse", swobodna jazda na własne ryzyko. W Stadninie możemy też kupić konia za 450$ i kucyka za 200$. Zapraszamy!

Prace w Stadninie:
Weterynarz x1 (500$) posada zajęta
Treser x2 (550$),
Stajenny x2 (350$),
Sekretarka/Sekretarz x1 (400$), posada zajęta
Nauczyciel jazdy konnej x1 (400$)
Aby dostać pracę, należy napisać podanie i zostawić je tutaj. Pracowników zatrudnia Charlie Bloo.

Trish

Trish przyjechała do stadniny. Zostawiła samochód na parknigu. I poszła na plac.

Charlie

Charlie podjechał pod stadninę. Nikogo nie było - niestety. Z kamiennaą miną wszyszedł na plac...

Tom

Thomas zaparkował przed stadniną. Wszedł do środka, rozglądając się i czekając.

Charlie

OOC: miło ze ktos poza Tomem i Trish jest... porażka normalnie

Trish

OOC: to otwarcie chyba nie sensu.

Rachel

OOC: No ja z checia bym uciekla z spzitala Wink

Tom

OOC: To uciekaj i przybywaj Razz

Trish

OOC:to co dajemy sobie siana? Rozchodzimy się do domów, a stadnina powiedzimy będzie już działać?

Tom

OOC: No, chyba tak, bo nawet jeśli ktoś się jeszcze zjawi, to pewnie późno

Charlie

OOC: to sobie pogadamy może?
Charlie z Trish podeszli do Toma. Chłopak zapytał prosto z mostu:
-Siemka, Tom, mam dla ciebie konkurencyjną ofertę. Może przyjmiesz posadę weterynarza?

OOC: zaraz wracam

Rachel

OOC: Nie! Bawcie sie na otwarciu niech inni sie glupio ppoczuja ze nie przyszli. Pokazcie im ze nie sa ptrzebni.

Tom

- Weterynarza? - powtórzył radośnie. - Interesująca oferta - przyznał. Rozejrzał się szybko po stadninie. - Miło by było tu pracować. Wiesz? Chyba się zgodzę - uśmiechnął się. Sam był zaskoczony swoją szybką decyzją. W lecznicy i tak same nudy, tu by się chociaż coś działo.

Liwia

Liwia podeszła do bram stadniny i poszła dalej. Zwróciła Trish klucze i zauważyła tego samego miłego młodzieńca. Zarumieniła się i starając przybrać normalny odcień skóry podeszła do chłopaka i Charliego.
- Cześć!

Tom

Tom spojrzał na dziewczynę. Zdaje się, że to ona była dzisiaj u niego.
- Hej - odpowiedział. - Jestem Tom - przedstawił się, wyciągając w jej stronę rękę.