Forum Wirtualne miasto Strona Główna Wirtualne miasto
Witaj w mieście SuperCity!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Restauracja "Amore"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualne miasto Strona Główna -> Za miastem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tin




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:29, 06 Maj 2006    Temat postu:

Tin przyszedł.
- Poproszę spaghetti bolognese, zupę pomidorową i wino. - Powiedział Tin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:45, 06 Maj 2006    Temat postu:

Ty podał gotowe jedzenie dla chłopaka siedzącego przy oknie i wyciągnął butelkę wina. Odkorkował ją, nalał napoju do kieliszka, a resztę wina postawił obok na tacy. Sam zamknął już kuchnię i poszedł do domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:27, 08 Maj 2006    Temat postu:

Ty podjechał pod restaurację, otworzył ją i zaszył się w kuchni, przy garnkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tin




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:44, 08 Maj 2006    Temat postu:

Tin zjadł wszystko i poszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:52, 10 Maj 2006    Temat postu:

Ty zamknął restaurację i pojechał do domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:44, 18 Maj 2006    Temat postu:

Ty podjechał pod restaurację i otworzył drzwi. Wpuścił Kreskę na zaplecze i otworzył jej drzwi do tylnego, zamkniętego ogrodu. Zaczął gotować zamówione dania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lady_cocee
Zwyciężczyni HouseShow



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:30, 21 Maj 2006    Temat postu:

- Cześć kochanie! Zamierzasz kiedyś wyjść z tej pracy? - zapytała Angela i powitała Kreskę, radośnie merdającą ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:37, 21 Maj 2006    Temat postu:

- A żebyś wiedziała! Jedziemy, wsiadaj - powiedział Ty i otworzył drzwi Angeli. Już po chwili jechali w stronę domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:07, 22 Maj 2006    Temat postu:

Ty otworzył Kresce drzwi do ogrodu na tyłach zapleczy a sam zajął się pracą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:44, 23 Maj 2006    Temat postu:

Ty zapiął Kresce smycz, zamknął restaurację i pojechał do domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milly




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:48, 27 Maj 2006    Temat postu:

Rodzina zajęła miejsca przy uroczym, okrągłym stoliku. Milly siedziała pomiędzy Peterem a matką. Kelnerzy podali im karty dań. Przez chwilę siedzieli w ciszy. Ojciec ze zmarszczonym czołem studiował menu. Mama już się zdecydowała, a narzeczony co chwilę patrzał na zegarek. Milly rozejrzała się znad karty. Nie tak wyobrażała sobie ich wizytę. Myślała, że może trochę porozmawiają, może rodzice chcą się dowiedzieć, jak sobie radzi... Nie. Po długiej chwili milczenia wreszcie odezwała się Milly.
- Coś ciekawego się dzieje w domu?
- Hmmm... - zastanowiła się jej matka - Nie, raczej nie... Musieliśmy zatrudnić nową ogrodniczkę, bo Monika zachorowała.
- Och... - dziewczyna niezbyt przejmowała się losem służby, ale wreszcie ktoś coś powiedział.
- A co u ciebie? - spytał się Peter.
- Jak na razie w porządku - uśmiechnęła się. Rozmowa się nie kleiła.
- Och, doprawdy? - zapytał ironicznie tata - Nie zauważyłem. Zachowujesz się inaczej.
- To znaczy? - odezwała się ostro Milly.
- W co ty w ogóle jesteś ubrana? Poza tym mówisz zupełnie innym językiem.
- Po prostu... Zaczynam się przyzwyczajać... - tłumaczyła się.
- Nie tak cię wychowaliśmy! - miał głos jak żyletka. Dziewczyna czuła na sobie wzrok innych gości - Nie jesteś z byle jakiej rodziny. Nazywasz się Soanna. - kontunował po dłuższej przerwie - To do czegoś zobowiązuje!
Milly zamknęła oczy. Chciała coś dopowiedzieć, ale chyba nie mogła.
- Nie psujmy jej urodzin. Może... Czas na prezenty? - powiedziała uspokajającym, ciepłym głosem matka. Z drogiej torebki wyjęła maleńki, gustownie zapakowany prezent. - To dla ciebie.
Dziewczyna uśmiechnęła się. Był to wymuszony uśmiech, ale wyciągnęła rękę w kierunku podarunku. Wolno odpakowała go. Nikt nic nie mówił. Otworzyła szkatułkę.
- Kolczyki... Dziękuję. Są piękne. - powiedziała do matki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milly




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:53, 27 Maj 2006    Temat postu:

Milly nie mogła tego znieść. Tej ciszy. Tylko sztućce bębniły o talerze. Inni ludzie w restauracji rozmawiali. Oni nie. Rodzina siedziała pochylona nad swoim jedzeniem. Chyba czuli się niezręcznie. Solenizantka westchnęła. To nie miało być tak. Co się stało z nimi wszystkimi? Czemu Peter zdaje się być taki rozkojarzony? Nie mogła tego wytrzymać. Od ponad pół godziny nikt się nie odezwał ani słowem. Milly miała tego dość. Zrobiła coś, na co zwykle by się nie zdobyła. Wypiła do końca czerwone wino, wytarła kąciki ust serwetką, zostawiła 40$ na stole i wyszła. Bez słowa. Nikt nie próbował jej zatrzymać. Tylko jej matka się obejrzała. Czy jej się wydawało, czy atmosfera przy stole się trochę rozluźniła?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:38, 01 Cze 2006    Temat postu:

Ty wszedł do kuchni i zaczął realizowac zamówienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:25, 03 Cze 2006    Temat postu:

Ty wziął do ręki ostatni talerz, podał go na stół ,pożegnał się i wyszedł.,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:59, 20 Cze 2006    Temat postu:

Angela dotknęła czule policzka Ty'a. Chłopak ucałował ją w dłoń, a następnie otworzył drzwiczki samochodu.
- Uważaj na siebie, kochanie. No i pamiętaj, wracam jutro. Może się z kimś umówisz? - zapytał żartobliwie. - Mam na myśli miły, babski wieczorek.. - powiedział chłopak i poszedł do restauracji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualne miasto Strona Główna -> Za miastem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin