Wirtualne miasto

lady_cocee

Angela zostawiła wózek w przedpokoju i zdjęła kurteczkę Ruth. Rzuciła płaszcz na krzesło, Ruth poczworakowała do Ty'a a ona weszła do pokoju.
- No, witaj

Ty

Ty pocałował Angelę i pobiegł na górę. Wręczył jej maleńką torebeczkę.
- Kiedy was nie było, odwiedził mnie święty...

lady_cocee

Angela pisnęła i wyciągnęła delikatnie z torebeczki białe pudełeczko. Otworzyła je i zapiała z zachwytu. Nałożyła delikatnie na palec złoty pierścionek z serduszkiem i poprosiła o zapięcie na szyi zawieszki z jej imieniem. Bransoletkę odłożyła na później.
- Mój prezent dla Ciebie...

Ty

Ty przyciągnął dziewczynę do siebie i zaczął obracać serduszko w dłoni.
- Najpiękniejszym prezentem jest dla mnie to, że jestes tu, i ze mną.

lady_cocee

Angela odwzajemniła uścisk i ucałowała Ty'a.
- Ale zaraz zaraz, jest jeszcze jedna kobieta twojego życia..

Ty

Ty rozerwał ozdobny papier, posadził Ruth w krzesełku i dał jej grzechoczące klocki.
- Trzeba ją przebrać w piżamkę, wykąpać i uśpić.

lady_cocee

Angela nalała wody do dwóch łyżeczek mleka w proszku i wymieszała mieszankę energicznie w butelce. Potem skropiła nią nadgarstek i po uznaniu, że temperatura jest w porządku nakarmiła córeczkę.
- Naszykuj nam kąpanie.

Ty

Ty nalał wody do wanienki o odpowiedniej temperaturze i rozłożył na przewijaku duży ręcznik kąpielowy z kapturem. Przyszykował dla małej piżamkę, wziął szybko prysznic i przebrał się w piżamę.
- Gotowe! - powiedział i poszedł zasnąć do sypialni.

lady_cocee

Angela wzięła Ruth z zabawkami na góre, wykąpała ją, uśpiła i okryła kocykiem. wykąpała się i wróciła do łóżka.

Ty

Ty obudził się, przykrył Angelę kołdrą i poszedł do Ruth. Dziewczynka już nie spała, więc wziął ją na dół, posadził w krzesełku i dał klocki.
- Pobaw się, a tatuś zrobi śniadanie.

lady_cocee

Angelę obudził huk garnków na dole. Jasne, kiedy Ty robił śniadanie nie mógł zrobić tego po cichu. Wstała, narzuciła na wierzch szlafrok i zeszła do kotłowni. Zaprogramowała kocioł na większe grzanie i wyszła do kuchni.
- Cześć. - powiedziała i pocałowała Ty'a w policzek.

Ty

Ty uśmiechnął się i postawił przed Angelą sałatkę.
- Kochanie, za dwa tygodnie święta, a my jesteśmy całkiem zieloni w tej profesji..

lady_cocee

Angela nabiła na widelec sałatę i zjadła ją ze smakiem. Potem zjadła dwie mini grzaneczki i kawałek pomidora.
- Musimy kupić choinkę, ozdoby mamy... no i jakieś lampki do przyozdobienia domu, obowiązkowo!

Ty

Ty zaśmiał się i postawił przed Ruth kaszkę po czym zaczął ją karmić.
- Patrz jak nasza córka pięknie je...

lady_cocee

Angela pokiwała głową i odstawiła pustą miseczkę na blat kuchenny.
- Musimy kupić mak do placków, kakao, czekoladę, orzechy do zmiażdżenia na masę.. zakupy, o matko...