Wirtualne miasto

lady_cocee

- Zadanie? Dzisiaj ma być kolejne..ciekawi mnie, jakie będzie. Oj tam Trish, nie przesadzaj - uśmiechneła się Angela.

Trish

-Czy ja przesadzam? Wątpie, jeśli nie zdobędę znowu plusa napewno dostanę nominację.

lady_cocee

- Przecież wykonałaś zadanie pięknie.. lepiej spójrz na to - zaśmiała się angela i pokazała swoją pracę.

Trish

-Oj nie jest dobrze. Jak na razie mało osób oddało zadanie. Ale dobra nie gadajmy już o tym.

lady_cocee

- Co teraz czytasz? - zapytała Angela próbując podtrzymać konwersację.

Trish

-Czytam? Chyba tylko etykiety na opakowaniach. Mam jakiś zastój myślowy.

lady_cocee

- Ja ostatnio czytałam "Eragorna". Miła ksiązka, ale trochę zbyt wiele w niej Fantasy. To nie dla mnie.

Trish

-Też nie za bardzo lubię fantasy. Ale jednak zależy co, bo Tolkien mi się podoba. A on pisze książki fantastyczne.

lady_cocee

- Władcę Pierścieni" pochłonęłam za czterema nocami każdy tom. Ale już "Hobbit" był nie taki... jakoś nie podpasował mi. Za dużo tam opisów, zbyt mało dialogów.

Trish

-To szybko, ja z zasady też szybko czytam, ale staram się delektować książką

Rachel

Kobieta weszła do salonu. Usadowiła się wygodnie w wolnym fotelu i zagłebiła ię w lekturze.

lady_cocee

- Co czytasz, Rachel? - zapytała zaciekawiona Angela i napiła się herbaty.

Rachel

-A takie jedno romansidło-powiedziała Rachel.

lady_cocee

- A jaki tytuł? Może znam..

Rachel

-"Włoskie szaleństwo"- powiedziała nie odrywając oczu od książki.